Nasz początek to pojawienie się w rodzinie Leny, dużo wcześniej ktoś na naszym osiedlu w Warszawie miał Weimara i już wtedy zamarzyliśmy o takim pięknym szarym psie. Gdy w domu pojawiła się Lena a zaraz po niej Nobel nie mieliśmy jeszcze pojęcia, że to wszystko tak się potoczy. Na pierwsze wystawy Lenki pojechała moja mama Joanna nie wiedziała co ma robić i co powinien robić pies ale spodobała im się ta zabawa. Wraz z pojawieniem się Nobla do zabawy dołączyłam się ja. Na pierwszej wystawie pobiegłam nie w tą stronę co trzeba ku uciesze widowni :). Wtedy zaiskrzyła w naszych głowach myśl o hodowli a w raz z nią informacja o niezbędnych próbach pracy. Na pierwsze szkolenie myśliwskie pojechałam wraz z Noblem gdy miał on 12 miesięcy. Wtedy zaraziłam się miłością do wyżłów w pracy. Widok psa który dokładnie wie co ma robić choć nikt go tego nie uczył oraz to z jaką radościom i chęciom podejmuje kolejne wyzwania jest czym czego opisać się nie da. W raz z Noblem i Leną doszkalaliśmy swoje umiejętności handlingowe co zaowocowało wieloma championatami.

W tym czasie Joanna zobaczyła gdzieś zdjęcie Porcelany i zakochała się w rasie od pierwszego wejrzenia. Tak w naszym domu pojawiła się Belladonna. Początki nie były łatwe, przyjechała do nas z Moskwy. Śmialiśmy się, że nie rozumie po Polsku, i coś w tym było. Już w pierwszych dniach pokazała nam, że gończy to nie wyżeł który zawsze patrzy swojemu przewodnikowi w oczy. Bella była najsłodszym i najgrzeczniejszym na świecie psem ale w domu na dworzu potrzebowała przestrzeni i potrzebowała węszyć. W węszeniu zapominała się tak bardzo, że zupełnie nie słyszała komend ani wołania. Wiele godzin wspólnej pracy sprawiło, że Bella stała się psem który odzyskał słuch :). W wieku 9 miesięcy postanowiłam przygotować ją do konkursu tropowców, dyscypliny do tego momentu zupełnie dla mnie nowej. Okazało się, że Bella ma do tego ogromny naturalny talent już po 3 miesiącach ukończyła swój pierwszy konkurs z najwyższym dyplomem, to jest dyplomem 1 stopnia. Na niwie wystawowej Bella również okazała się psem idealnym, przepięknie zbudowana o niesamowitym ruchu. To ona tak naprawdę pozwoliła mi rozwinąć się w świecie wystaw. W wieku 9 miesięcy została Młodzieżowym Zwycięzcą Świata na tej wystawie byłą również najlepszą suką w rasie mimo tak młodego wieku. Nie dużo później uzyskała tytuł młodzieżowego Zwycięzcy Europy. Na swoim kącie ma ona wiele championatów oraz tytuł inter champona.

Na świat przyszedł nasz pierwszy miot, Lena i Nobel zostali rodzicami. Z tego miotu została u nas w domu Heidi, najmądrzejszy pies świata. Suka z którą rozumiemy się bez słów. Kolejno do naszego stada dołączyła pół siostra Heidi Miracle oraz córka Belli Letizia.

Postanowiliśmy sprowadzić do Polski samca Porcelaine z Francji, pierwszy import z Francji do Polski. Po kilku spotkaniach z hodowcą którego obdarzyliśmy ogromnym zaufaniem, to właśnie on wybrał nam psa z miotu bez naszej ingerencji. Do polski przyjechał Obelix. który wyrósł na przepięknego samca. Na jednej ze swoich pierwszych wystaw uzyskał on tytuł wystawowej nadziei Europy. Nie możemy się doczekać jak będą wyglądały jego dzieciaki i tego jak podbiją świat.

Psy tak bardzo zaraziły mnie pasją do myślistwa, że z wegetarianki stałam się aktywnie polującym myśliwym.